Policyjny związek domaga się raportu o stanie zdrowia funkcjonariuszy. MSW sugeruje, że nadużywają zwolnień lekarskich – informuje Rzeczpospolita w artykule zatytułowanym „Policjanci: nerwy nas wykańczają”.
Z propozycją sporządzenia „Raportu o stanie zdrowia funkcjonariuszy” zwrócili się do komendanta głównego nadinsp. Marka Działoszyńskiego związkowcy z NSZZ Policjantów. Proponują, by badanie – które uwzględniłoby codzienny stres zawodowy funkcjonariuszy największej formacji mundurowej przeprowadził niezależny instytut.
O stanie zdrowia dyskutujemy od lat, słyszymy niczym niepoparte sugestie, że na zwolnienia lekarskie chodzą obiboki, a zamiast się leczyć, dorabiają lub jeżdżą na wczasy. Badanie pokazałoby, czy ludzie symulują, czy naprawdę chorują, bo są przeciążeni pracą – mówi „Rz” Andrzej Szary, szef NSZZ Policjantów
MSW chce zmian w systemie zwolnień lekarskich dla mundurowych. Policjanci, strażacy, pogranicznicy i inni funkcjonariusze mieliby otrzymywać zasiłki chorobowe w takiej wysokości jak cywile, czyli 80 proc. Dziś dostają 100 proc. (jeśli choroba ma związek ze służbą).
Jako powód resort podaje alarmującą liczbę mundurowych na„chorobowym”.
– Z danych ze służb wynika, że codziennie na zwolnieniach przebywa 6 tys. policjantów – twierdzi Małgorzata Woźniak, rzecznik MSW.
Projekt zmian w poniedziałek został skierowany do Komitetu Stałego Rady Ministrów. Z uzasadnienia wynika, że np. w 2010 r. jeden policjant chorował średnio 24 dni, pogranicznik – 27, a funkcjonariusz CBA – 19. Podobnie jest w tym roku. Łączna liczba dni zwolnień lekarskich w policji to ok. 192 tys. miesięcznie, a w resorcie obrony – 134 tys.
MSW uważa, że mundurowi dopuszczają się nadużyć. Policjanci twierdzą, że to sugestia niepoparta dowodami. Ich zdaniem nie symulują, lecz częściej chorują z powodu stresu. – Codziennie mamy interwencje domowe wobec nietrzeźwych, agresywnych. Przerzucamy „błoto” i widzimy patologie, co obciąża psychikę – mówi „Rz” funkcjonariusz z oddziału prewencji Komendy Stołecznej Policji.
– Najczęstsze schorzenia to nerwica, nadciśnienie, zwyrodnienia kręgosłupa, schorzenia neurologiczne. Z tym ma problemy niemal każdy policjant po 20 latach służby – mówi Szary. Kogo najczęściej dopadają choroby? – Policjantów prewencji, kryminalnych i antyterrorystów – dodaje.
Od 1989 r. zginęło na służbie 140 funkcjonariuszy.
NSZZ Policjantów proponuje, by za badanie stanu zdrowia zapłacono ze środków policji, a także z funduszu prewencyjnego, który jest przeznaczony m.in. na działalność związkową.
http://www.rp.pl/artykul/102681,936280-NSZZ-Policjantow-chce-Raportu-o-stanie-zdrowia-funkcjonariuszy.html
źródło: ZG