Brud, grzyb, odpadające tynki, zapchane pisuary i brak papieru toaletowego – takie warunki zastali pełnomocnicy rzecznika praw obywatelskich, którzy skontrolowali komisariaty w trzech województwach – informuje Gazeta Wyborcza w artykule zatytułowanym „RPO: Policja do pilnego remontu”.
„…Do tej pory o fatalnych warunkach na komisariatach mówili wyłącznie pracujący w nich policjanci albo reprezentujących ich związkowcy. Teraz sprawą zainteresował się rzecznik praw obywatelskich. To efekt przeprowadzonej przez jego ludzi tuż przed rozpoczęciem Euro 2012 wizytacji komisariatu na Dworcu Centralnym w Warszawie. Okazało się, że śmierdzi w nim stęchlizną, godło państwowe jest zabrudzone przez muchy, w pokojach zapada się podłoga, farba odchodzi płatami, nie ma pryszniców, a pisuar był zatkany…Rzecznik Irena Lipowicz poprosiła swoich współpracowników, by sprawdzili, jak jest w innych częściach kraju. Zleciła wizytację losowo wybranych jednostek policji w województwach śląskim, pomorskim i dolnośląskim. Łącznie sprawdzono prawie 30 komisariatów i komend…”
W większości wizytowanych jednostek pracownicy RPO stwierdzili fatalne warunki socjalne. Gabinety policjantów były brudne, odpadał w nich tynk, w wielu miejscach na ścianach rósł grzyb, okna były nieszczelne, szwankowała wentylacja, wyposażenie było stare i zdezelowane, a toalety wołały o pomstę do nieba.
Policyjni związkowcy nie ukrywają zadowolenia, że rzecznik zainteresował się tym, jak wygląda życie na komisariatach .W tej sprawie wywiadu w radio TOK.FM udzielił dzisiaj przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów Antoni Duda – http://www.tok.fm/TOKFM/0,0.html (wywiad w przygotowaniu)
Więcej w artykule w Gazecie Wyborczej pod poniższym linkiem:
http://wyborcza.pl/1,75248,12319524,RPO__Policja_do_pilnego_remontu.html#ixzz23neSbBn4