Wzrost płac hamuje, a inflacja jest wysoka. Grozi nam, że w tym roku wynagrodzenia stracą na wartości – donosi Rzeczpospolita.
„…Może się okazać, że pierwszy raz od przeszło 20 lat wzrost cen będzie wyższy niż wynagrodzeń. To oznacza, że za zarobione pieniądze będziemy mogli kupić mniej towarów i usług. Powodem jest hamujący wzrost gospodarczy, niepewność na zagranicznych rynkach, stosunkowo wysokie bezrobocie, wprowadzona w tym roku podwyżka kosztów pracy i utrzymująca się na wysokim poziomie inflacja…” – czytamy w Rzeczypospolitej
„…Już teraz, jak wynika z najnowszych danych GUS, płace prawie 3 mln osób pracujących w dużych firmach, które zatrudniają łącznie 5,5 mln, tracą realną wartość. Tak jest w farmacji, poligrafii, firmach metalowych, handlu detalicznym, logistyce czy budownictwie. Z danych urzędu statystycznego wynika wprawdzie, że w ciągu czterech miesięcy tego roku pensje wzrosły o 4,5 proc., ale inflacja wyniosła w tym czasie 4,1 proc. Są już nawet branże, które obniżają wysokość pensji. O 1,3 proc. spadły one np. w wydawnictwach i firmach telekomunikacyjnych…”
A co mają powiedzieć pracownicy sfery budżetowej, w tym wszystkie służby mundurowe, których uposażenia są zamrożone od trzech lat? Obiecane 300,-zł podwyżki od lipca tego roku w tej sytuacji należy traktować nie jak podwyżkę, lecz próbę częściowej rekompensaty za spadek realnej wartości nabywczej naszych uposażeń.
Więcej….
http://www.ekonomia24.pl/artykul/706205,883925-Pensje-nie-dogonia-cen.html