W stołecznej policji jest ponad 800 wakatów, dodatkowo ponad stu funkcjonariuszy brakuje w straży miejskiej. Aby zabezpieczyć duże imprezy, mundurowi muszą ściągać posiłki nawet z innych województw.
Demonstracje organizowane 11 listopada, które zakończyły się zamieszkami, zabezpieczało około trzech tysięcy policjantów. Ponad połowa z nich przyjechała z innych regionów kraju. Reprezentowali aż osiem województw.
Podobny zaciąg z kraju będzie miał miejsce w czasie piłkarskich mistrzostw Euro 2012. Wtedy też do stolicy przyjadą mundurowi z kilku województw m.in. z podlaskiego.
– Chcielibyśmy, aby wcześniej przyjechali do stolicy na inną dużą imprezę masową, aby mogli poznać miasto i stadion – mówi oficer Komendy Głównej Policji.
Być może zostaną ściągnięci do stolicy na Superpuchar Polski, który zostanie rozegrany w lutym w przyszłym roku na Stadionie Narodowym
Być może zostaną ściągnięci do stolicy na Superpuchar Polski, który zostanie rozegrany w lutym w przyszłym roku na Stadionie Narodowym.
Wakatów będzie więcej?
Dlaczego stołeczna policja ratuje się posiłkami z Polski? Bo w tej chwili w stołecznej policji są 804 wakaty.
A ich liczba znacznie może się zwiększyć. Bo policjanci masowo odchodzą na emerytury. Tylko w tym roku odeszło już 333 funkcjonariuszy, a kolejnych 98 złożyło już raporty informujące o tym, że chcą odejść. Dla porównania: w całym poprzednim roku na emeryturę przeszło 222 mundurowych. – Po części jest to efekt chaosu wynikającego z braku informacji o planowanych zmianach w systemie emerytalnym, z tego powodu jest duży niepokój wśród funkcjonariuszy – przyznaje Antoni Duda, przewodniczący NSZZ Policjantów.
Ponad 70 proc. funkcjonariuszy rezygnuje z pracy zaraz po osiągnięciu uprawnień emerytalnych, czyli po przepracowaniu zaledwie 15 lat.
– Ale odchodzą też doświadczeni oficerowie – mówi jeden z policjantów.
Być może kolejne osoby złożą wnioski o odejście w przyszłym tygodniu, po zapowiedzi wprowadzenia zmian w policyjnych emeryturach już od przyszłego roku.
Wakatów nie udaje się na razie zmniejszać poprzez dodatkowe nabory do policji. – W tym roku przyjęto do stołecznej policji 187 osób, a 30 grudnia planujemy zatrudnić jeszcze 150 osób – informuje Mariusz Mrozek z zespołu prasowego KSP.
Na razie nie wiadomo, ilu policjantów zostanie przyjętych do pracy w Warszawie w przyszłym roku. Funkcjonariusz, na początku służby może liczyć miesięcznie na pensję w wysokości 2814 zł brutto.
Wakaty ma też stołeczna straż miejska. – Teraz brakuje mi około 100 osób – przyznaje Zbigniew Leszczyński, komendant straży miejskiej.
W tym roku na pewno nie będzie już rekrutacji do służby.
– Być może nabór będzie w przyszłym roku, ale wszystko będzie zależało od tego, jaki zostanie przyjęty budżet miasta – dodaje komendant.
W tej chwili początkujący strażnicy mogą liczyć na wynagrodzenie w wysokości około 1,9 tys. zł brutto.
Aby nie zdjęli munduru
Władze miasta niewiele mogą zrobić, aby likwidować wakaty w służbach mundurowych.
– W dalszym ciągu będziemy finansowali dodatkowe patrole policji – mówi Ewa Gawor, szefowa miejskiego Biura Bezpieczeństwa.
Na razie nie wiadomo jednak, ile pieniędzy pójdzie na ten cel w 2012 r. – Nie wiemy, ile dostaniemy z budżetu miasta. Moim marzeniem byłoby utrzymanie tego wsparcia na poziomie tego roku, czyli 6 mln zł – dodaje Ewa Gawor.
Jej zdaniem, nie można policyjnych wakatów zastąpić większą liczbą strażników na ulicach. – Co prawda mundur działa odstraszająco na potencjalnego przestępcę, ale policjanci mają znacznie więcej uprawnień i straż miejska ich nie zastąpi – dodaje dyr. Gawor.
Problem widzi też MSWiA. –Szukamy rozwiązań, żeby zapełniać wakaty – przyznaje Małgorzata Woźniak, rzecznik resortu.
Dodaje, że w lipcu przyszłego roku planowane są podwyżki dla policjantów. Zachętą, aby przed Euro nie odchodzili ze służby, mają być obietnice, że otrzymają dodatkowe pieniądze za nadgodziny.
– Na ten cel w projekcie przyszłorocznego budżetu przeznaczono 20 mln zł – podkreśla Woźniak.