Zarząd Główny NSZZ Policjantów otrzymał do zaopiniowania projekt nowelizacji Programu Modernizacji Policji i innych służb mundurowych. Przygotowana przez resort zmiana ma polegać na dostosowaniu Programu do liczby etatów, która w ostatnim czasie wzrosła niemal we wszystkich służbach. NSZZ Policjantów chce żeby przy tej okazji załatwić jeden z najważniejszych postulatów – postulat płacowy.
W sprawie wakatów w służbach mundurowych oraz sporu wokół oceny tego zjawiska i środków zaradczych obydwie strony – związki zawodowe i MSWiA – deklarują pełną otwartość na dialog i zgodność co do tego, że osoby noszące mundur i ryzykujące życiem powinny zarabiać godnie. Jedni mają rację i konkretne rozwiązania, drudzy zaś władzę i rozwiązania, które w odczuciu samych zainteresowanych niewiele raczej zmienią.
Policjanci ogłosili strajk włoski. Zamiast nakładać kary, mają tylko pouczać – pisze Bożena Wiktorowska w dzisiejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej w artykule zatytułowanym: „Pouczenie zamiast mandatu? Nie każdy je dostanie”. KGP twierdzi, że będzie to złamaniem prawa. – To zastraszanie! – ripostują funkcjonariusze
Coraz więcej chętnych nie może sprostać kryteriom naboru do służby w policji. W całym kraju liczba wakatów wynosi 6 tysięcy, w opolskim garnizonie ponad 100. Żeby je zapełnić, potrzeba ok. dwóch tysięcy kandydatów, bo rekrutację do policji przechodzi tylko 5 proc. chętnych. Tylu jednak nie widać – pisze Anna Pawlak w Gazecie Wyborczej (Opole) w artykule zatytułowanym: „Żeby zapełnić wakaty w opolskiej policji, potrzeba 2 tysiące chętnych”
Policjanci mają sześć postulatów, w tym podwyżka pensji o 650 zł, pierwsze 30 dni chorobowego płatne w 100 procentach oraz płatne nadgodziny. Od 10 lipca policjanci zamierzają „oszczędnie gospodarować” bloczkami mandatowymi.
I Minister i związki zawodowe dążą do zapewnienia funkcjonariuszom jak najlepszych warunków służby, trwa intensywny dialog pomiędzy stronami i… tylko efektów jakoś nie widać. Może nie tyle „nie widać”, co każdy widzi je inaczej.
Pouczenia zamiast mandatów, w ten sposób od 10 lipca policjanci na Opolszczyźnie mają domagać się podwyżki płac o 650 złotych brutto miesięcznie i poprawy warunków zatrudnienia. Przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów w Opolu Benedykt Nowak podkreśla, że dwuletnie negocjacje z rządem niewiele dały, więc jednym z pomysłów wywarcia nacisku na ministra spraw wewnętrznych i administracji będzie m.in. łagodniejsze traktowanie osób naruszających przepisy.
Na co dzień uzbrojeni w mikrofony, kamery, aparaty i pióra. Tym razem jednak w rękach trzymali policyjnego Walthera P99 z pełnym magazynkiem.
W całym kraju rusza protest policjantów, którzy są rozczarowani rozmowami z rządem. W garnizonie opolskim protest poparło 98 proc. funkcjonariuszy – informuje Gazeta Wyborcza ukazująca się w Opolu.
Podwyżka wynagrodzeń o 650 zł, zmiana w uprawnieniach emerytalnych, wprowadzenie płatności za nadgodziny oraz pełnopłatnych zwolnień lekarskich do 30 dni w skali roku – to główne postulaty policyjnych związkowców, którzy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji prowadzili rozmowy od marca.
W związku z licznymi pytaniami informujemy, iż o rozpoczęciu kolejnych form akcji protestacyjnych Komitet Protestacyjny Zarządu Głównego NSZZ Policjantów będzie informował poprzez swoją stronę internetową i profile społecznościowe.