Policja nie wskazuje dokładnie jednostek, w których są największe braki – chodzi tu o względy bezpieczeństwa. Wiemy, że w poniedziałek z 57 funkcjonariuszy opolskiej drogówki aż 30 przebywało na zwolnieniu lekarskim. Ciężka sytuacja jest też w kędzierzyńsko-kozielskiej komendzie, gdzie brakuje około 40 procent funkcjonariuszy.
Wcale nie jestem zadowolony z tego, że aż tylu policjantów jest na zwolnieniach – mówi aspirant sztabowy Benedykt Nowak, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów w Opolu. – Jestem wręcz zasmucony, że tak wielu z nas ma kłopoty ze zdrowiem, że funkcjonariusze są przepracowani i zawaleni obowiązkami, co odbija się na ich kondycji.
We wtorek w Łodzi Joachim Brudziński, minister spraw wewnętrznych i administracji, życzył policjantom szybkiego powrotu do zdrowia i zaznaczył, że nie jest to złośliwość z jego strony, ale wyraz troski. Zapewnił też, że rząd wychodzi naprzeciw policjantom i proponuje od 1 stycznia 2019, w ramach programu modernizacyjnego, po 309 zł podwyżki dla każdego funkcjonariusza. Od 1 lipca policjanci mają dostać dodatkowe 250 zł oraz 100 procent płatnych nadgodzin. Policyjne związki domagają się natomiast 650 zł podwyżki i to już od 1 stycznia 2019. – Od wielu lat nasze uposażenia nie są waloryzowane dlatego domagamy się takiej kwoty i to od nowego roku – mówi Benedykt Nowak. – Rząd chwali się cały czas, że sytuacja budżetu jest znakomita, że są pieniądze z VAT-u i innych podatków, to niech się nimi z nami podzieli. Policjanci protestują od 10 lipca, kiedy to tam gdzie to możliwe, nie wypisują mandatów, tylko pouczają, w sierpniu zorganizowali w Warszawie wielką manifestację, teraz w ramach akcji protestacyjnej idą na zwolnienia lekarskie.
Czytaj więcej: https://nto.pl/opolscy-policjanci-ida-na-zwolnienia-lekarskie-coraz-trudniejsza-sytuacja-w-komendach-policji-w-calym-regionie/ar/13644933