Luty to miesiąc, w którym najczęściej na emeryturę odchodzą pracownicy służb mundurowych. W opolskiej policji takich odejść w poprzednich latach było sporo. W tym roku jest inaczej. Czy to efekt wywalczonych podwyżek?
Podinsp. Witold Apolinarski, wcześniej kierujący Samodzielnym Pododdziałem Prewencji Policji, a przez ostatnie półtora roku komendą w Strzelcach Opolskich, odszedł na emeryturę. Z mundurem pożegnał się także m.in. mł. insp. Wiktor Chałupa, który przez ponad dwa lata był szefem policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Luty to specyficzny okres w służbach mundurowych. Wtedy otrzymuje się 13. pensję i dodatek mundurowy. Stąd też zazwyczaj potem wiele osób odchodzi ze służby. Jak informuje st. sierż. Przemysław Kędzior z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, od początku roku na emeryturę w całym opolskim garnizonie przeszło 11 osób.
To mniej, niż spodziewały się związki zawodowe. – Część tych osób przychodzi do nas, gdy chce się ubezpieczyć jako emeryci. Faktycznie, w tym roku dużo osób nie ma, być może część wstrzymała się z odejściem, wierząc w przyszłoroczną podwyżkę [od 1 stycznia 2019 r. policjanci otrzymali 655 zł brutto, a od 2020 r. mają dostać nie mniej niż 500 zł – przyp. red.] – komentuje Benedykt Nowak, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów w Opolu.
W ubiegłym roku szeregi opolskiej policji opuściło 140 osób. To oznacza, że deficyt w opolskim garnizonie wynosi ok. 100 osób. Nabór do policji trwa cały czas.
źródło: http://opole.wyborcza.pl/opole/7,35086,24486002,opolscy-policjanci-przestali-odchodzic-na-emeryture-magia-podwyzek.html