W całym kraju rusza protest policjantów, którzy są rozczarowani rozmowami z rządem. W garnizonie opolskim protest poparło 98 proc. funkcjonariuszy – informuje Gazeta Wyborcza ukazująca się w Opolu.
Podwyżka wynagrodzeń o 650 zł, zmiana w uprawnieniach emerytalnych, wprowadzenie płatności za nadgodziny oraz pełnopłatnych zwolnień lekarskich do 30 dni w skali roku – to główne postulaty policyjnych związkowców, którzy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji prowadzili rozmowy od marca.
– Policjanci są po prostu przeciążeni, nakłada się na nich coraz więcej zadań, wymaga się wyników, które są skrupulatnie sprawdzane. Za tym wszystkim nie idzie jednak zasilenie osobowe, mamy bardzo duże braki kadrowe, które szczególnie widoczne są w podstawowych komórkach, czyli ogniwach patrolowo-interwencyjnych – mówi Benedykt Nowak, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów w Opolu.
– W 2012 roku zmieniono uprawnienia emerytalne policjantów. Zmieniono możliwość przejścia na emeryturę z 15 na 25 lat służby, dołożono wiek 55 lat. Wielu młodych policjantów, którzy mają dużo obowiązków, po prostu rezygnuje ze służby, bo nie wyobraża sobie w ten sposób pracować tyle lat. Poprzednie rozwiązania emerytalne wcale nie produkowały młodych emerytur – podkreśla Nowak. – Sytuacja jest kryzysowa, policjanci składają raport o odejście ze służby, bo nie mają z czego wyżywić rodziny. Rząd musi to zrozumieć – dodaje.
Rozmowy bez efektów
O postulatach związku zawodowego rząd wie już od dwóch lat. – W 2016 roku uruchomiono forum dialogu przy MSWiA, pracowałem tam w trzech komisjach. Jednak żadne z wypracowanych rozwiązań nie doczekało się wdrożenia, jak np. zapisy o tym, żeby przesunąć część środków z inwestycji na uposażenia. Co z tego, że będziemy mieli nowe komisariaty, jak nie będzie miał kto w nich pracować? – zaznacza Benedykt Nowak.
O tegorocznych postulatach mundurowi rozmawiają od marca br. z Joachimem Brudzińskim, który również powołał w tej sprawie zespół negocjacyjny; pod koniec maja zgodził się na trzy postulaty do zrealizowania w tym roku: dotyczące L4, zaopatrzenia emerytalnego (doliczania do emerytury przepracowanych lat w cywilu) i nadgodzin wypłacanych początkowo w wysokości 60 proc., za rok 80 proc., a za dwa lata 100 proc. – Chcieliśmy to mieć na piśmie. Trzy dni temu pan minister przesłał nam projekt porozumienia, z którego wynika, że zespół ds. negocjowania ma stać się zespołem legislacyjnym i opracować rozwiązania dotyczące L4 i zmiany w sposobie naliczania emerytur, o nadgodzinach już nie ma mowy. Jak to zostanie opracowane, to będzie konsultowane resortowo, później z przełożonymi i na początku roku minister podejmie decyzję, czy wprowadzić to na obrady Sejmu. To gra na zwłokę – uważa Nowak.
Opolscy policjanci będą masowo oddawać krew?
Stąd też decyzją Zarządu Głównego NSZZ Policjantów w całym kraju rozpoczyna się akcja protestacyjna policjantów. W piątek w Opolu na gmachu Komendy Wojewódzkiej Policji wywieszono stosowny banner, takie same zostaną umieszczone na pozostałych komendach w garnizonie. Również radiowozy zostaną oflagowane. Drugi krok to od 10 lipca wręczenie pouczeń zamiast mandatów (te będą wręczane tylko w rażących przypadkach). Kolejny – to strajk włoski od 1 sierpnia, czyli polegający na drobiazgowym wykonywaniu obowiązków. – Będziemy także informować policjantów, żeby zgłaszali się do lekarzy, jeśli czują się przepracowani, zestresowani pracą i żeby pisali raporty o wliczenie do czasu służby godzin z pracy z dyżuru domowego – zapowiada Nowak, dodając, że 98 proc. policjantów w opolskim garnizonie poparło protest. Mniej niż połowa wyraziła chęć na wyjazd do Warszawy, który wstępnie planowany jest na wrzesień, wielu policjantów proponowało również masowe oddawanie krwi i branie za to dnia wolnego.
Mimo rozpoczętego protestu związkowcy nadal chcą rozmawiać z rządem.
źródło: http://opole.wyborcza.pl/opole/7,35086,23614188,opolscy-policjanci-zaczynaja-protest-nie-bedzie-mandatow.html 2018.06.30
Najważniejsze wiadomości••••
