Policjanci będą żądać odszkodowań za znieważenia

Policjanci np. po starciach na imprezach będą skarżyć uczestników za ewentualne szkodyOpolscy policjanci jako pierwsi w Polsce mogą liczyć na pomoc prawną, jeżeli zostaną np. pobici lub znieważeni. Wówczas do wyroku, który dostanie przestępca, dochodzi nawiązka, jaką musi zapłacić policjantowi – nawet kilkanaście tysięcy złotych.

– Przypadków ataków na policjantów jest w naszym garnizonie coraz więcej. W ciągu tygodnia otrzymujemy kilka takich depesz – mówi Benedykt Nowak, szef Związku Zawodowego Policjantów na Opolszczyźnie. W tym roku odnotowano już około stu przypadków znieważenia policjanta i kilkadziesiąt tzw. naruszenia nietykalności cielesnej. I właśnie dlatego policyjne związki uruchomiły pilotażowy w Polsce program pomocy prawnej.

Na czym polega? Otóż po zaatakowaniu lub znieważeniu policjanta na służbie, co jest przestępstwem w prawie karnym, automatycznie wszczyna się postępowanie wobec sprawcy i zazwyczaj zapada wyrok skazujący przestępcę. Ale policjant nic z tego nie ma. Teraz adwokaci będą walczyć dla funkcjonariuszy o tzw. nawiązkę, czyli coś w rodzaju odszkodowania. – To może być od kilkuset do nawet kilkunastu tysięcy złotych. Wszystko zależy od tego, z jakim przestępstwem mamy do czynienia i jakie były obrażenia policjanta – mówi Nowak.

Prawnicy są opłacani przez związki. Jeżeli policjant wygra sprawę, to sąd obarcza przestępcę także kosztami procesowymi. Wówczas związek otrzyma zwrot kosztów wynajęcia adwokata.

Oczywiście prawo od lat przewidywało nawiązkę dla policjantów. – Ale był to przepis martwy. Sądy takich decyzji nie podejmowały, a policjanci o nawiązki nie walczyli. Bo kogo z nich stać na wynajęcie adwokata? Teraz nasi prawnicy z miejsca piszą wnioski do sądu o wypłacenie nawiązki – dodaje Nowak.

A związkowcy na bieżąco monitorują wszystkie takie zdarzenia w garnizonie, kontaktują się z policjantami. – Informacja o tym, że można skorzystać za darmo z pomocy naszych prawników, poszła już do wszystkich komend. Sami też sprawdzamy, do jakich zdarzeń doszło. Gdy widzę, że sprawa jest poważna, to sam się kontaktuję z przełożonymi policjanta – tłumaczy Nowak.

Zdaniem samych policjantów ten pomysł ma sens. Nie tylko ze względu na to, że wynajęcie adwokata, który zadba o ich interesy, to duży koszt. – Nawet policjanci, którzy mają na koncie po kilka lat służby, nie znają prawa na tyle, by samodzielnie walczyć w sądzie o nawiązkę. Pomoc prawnika na pewno się przyda – ocenia jeden z funkcjonariuszy z Opola. – Prawda jest taka, że gdy to policjant jest o coś podejrzany, to machina rusza bardzo szybko, angażują się prokuratorzy, na łagodny wyrok nie ma co liczyć. Gdy policjant jest poszkodowany, z reguły do tej pory zostawał sam – dodaje.

Czy program przyniesie efekty, dopiero się okaże. – Trwa zbyt krótko, bo nieco ponad miesiąc, by już teraz go oceniać. Ale mamy już kilka takich spraw, w które zaangażowali się prawnicy. Walczą o nawiązki dla policjantów. Czekamy na wyroki sądu. Mamy nadzieję, że będą korzystne – mówi Nowak.

Jedyny mankament jest taki, że na bezpłatne wsparcie prawników mogą liczyć tylko policjanci, którzy należą do związku zawodowego. Ale inni także mogą zwrócić się po pomoc. – Nasi prawnicy będą do ich dyspozycji. Oczywiście to już będzie dla nich wiązać się z pewnymi kosztami. Ale będziemy się starać, by były minimalnie niskie – zapewnia szef związkowców.

Źródło: http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,14286233,Policjanci_beda_zadac_odszkodowan_za_zniewazenia.html#ixzz2ZHXOPxwL

Zarządy WIS NSZZP

Zarząd Wojewódzki NSZZP w Opolu

ul. Korfantego 2
45-077 Opole

Artur Kuś
przewodniczący
tel. 505 059 498

> INFORMACJE
> RZECZNIK ZW
> ZWIĄZKI
> FPPiS

> STRUKTURA ZW
> PRZYSTĄPIENIE DO
> STATUT NSZZP
> GALERIA

> POLITYKA COOKIES
> PLIKI DO POBRANIA
> FORUM POLICYJNE
> KONTAKT