We wtorek tuż przed godziną 16 sześć z siedmiu organizacji zasiadających w Radzie Dialogu Społecznego przesłały pismo do marszałków Sejmu i Senatu. Wyrażają w nim zaniepokojenie sposobem forsowania przez PiS projektu ustawy ws. Sądu Najwyższego. „Solidarność” jako jedyna nie poparła listu.
„Poprawa funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości jest ważna i konieczna, ale musi odbywać się z poszanowaniem konstytucji i z zachowaniem standardów stanowienia prawa. Reforma nie może koncentrować się na sprawach personalnych, potrzebne są za to realne zmiany w mechanizmach i narzędziach funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości” – czytamy w stanowisku.
Datowane na 18 lipca pismo, do którego „Wyborcza” dotarła jako pierwsza, zostało podpisane przez niemal wszystkie związki zawodowe i organizacje pracodawców zasiadające w Radzie Dialogu Społecznego (RDS). Jest skierowane do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego i marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego oraz przekazane do wiadomości premier Beaty Szydło, ministry rodziny i pracy Elżbiety Rafalskiej i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Nadawczynią jest Henryka Bochniarz – przewodnicząca RDS i szefowa Konfederacji Lewiatan, która była inicjatorem powstania wspólnego stanowiska. Podpisali się też szefowie i szefowe Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, Forum Związków Zawodowych, Business Centre Club, Pracodawców RP oraz Związku Rzemiosła Polskiego.
Wyłamała się za to „Solidarność”, dla której miękki w tonie list okazał się zbyt ostry. Mimo negocjacji „S” nie tylko nie zdecydowała się go poprzeć, ale nie usiłowała wnosić poprawek – odmówiła jakichkolwiek prac nad dokumentem.
Do tej pory „S” nie zabrała oficjalnego stanowiska w sprawie projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. Milczy też strona internetowa „S”.
RDS znów zignorowana
W liście organizacje wskazują, że poselski projekt ustawy o SN jest kolejnym, który został skierowany przez PiS do dalszych prac ścieżką poselską. A to oznacza, że nie podlega konsultacjom społecznym w RDS. Podobnie rząd PiS zrobił w przypadku wielu innych ważnych ustaw: o Krajowej Radzie Sądownictwa, przy ustawie paliwowej, reformie edukacji, podatku bankowym, podatku handlowym, ustawie o zgromadzeniach publicznych, ustawie o służbie cywilnej oraz ustawie o mediach narodowych.
„Rezygnacja ze ścieżki rządowej, oczywistej przy generalnych zmianach ustrojowych, pozbawia obywateli, środowiska prawnicze oraz przedsiębiorców możliwości konsultacji, a tym samym wpływu na funkcjonowanie, niezbędnego w demokracji, trójpodziału władz (…). Lekceważenie dialogu społecznego nie buduje zaufania i kapitału społecznego niezbędnego dla rozwoju Polski” – czytamy w liście,
W liście zaakcentowano też problem niepewności przedsiębiorców chcących inwestować w Polsce: „Stabilność i przewidywalność systemu prawa są kluczowe dla decyzji inwestycyjnych przedsiębiorców (…). Nie budzi też zaufania strony społecznej możliwy bezpośredni wpływ polityczny na władzę sądowniczą wszystkich szczebli”.
źródło: wyborcza.pl