W 2011 roku z szeregów policji odeszło dokładnie 5809 funkcjonariuszy – informuje TOK FM. To najwięcej od kilku lat. Dla porównania rok wcześniej formację opuściło prawie 1300 mniej osób. Mundurowych przestraszyła m.in zbliżająca się reforma emerytalna.
Powodów większej liczby odejść z pewnością było kilka. – Na pewno w ostatnim roku było sporo wątpliwości, jeżeli chodzi o to, jak będzie wyglądała nowa ustawa emerytalna – mówi insp. Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji. Wiele osób bało się, że nowe rozwiązania obejmą także funkcjonariuszy, którzy już rozpoczęli służbę. Zapewnienia i obietnice rządu w tej kwestii niewiele dały. – Wielokrotnie odbierałem telefony od ludzi, którzy byli zdenerwowani tą sytuacją. W oficjalne zapewnienia nie wierzyli, woleli samodzielnie podjąć decyzję i odejść na zasadach, które obowiązują ‚na pewno’, i które w ich odczuciu są korzystne – tłumaczy wiceszef policyjnych związkowców Tomasz Krzemieński.
Jak mówi insp. Sokołowski, dzisiaj kiedy sytuacja się wyklarowała i wiadomo już jak wygląda projekt reformy, część osób wycofuje raporty, w których wnioskowali o odejście na emeryturę.
Zdaniem związkowców innym powodem odejść mogły być kwestie finansowe. Krzemieński przypomina, że w formacji od trzech lat nie było podwyżek. – W zeszłym roku, jak i w latach poprzednich osoba, która odeszła na emeryturę mogła liczyć przynajmniej na waloryzację swojego świadczenia. Niejednokrotnie ludzie zyskiwali na tych waloryzacjach nieporównywanie więcej niż gdyby zostali w służbie – mówi związkowiec.
Z jednej strony funkcjonariusze więc odchodzą, ale z drugiej komendy szturmują tłumy młodych ludzi, którzy chcą założyć mundur. Wielu kusi stabilność zatrudnienia i pewność otrzymania pensji. – Nie mamy problemu z kandydatami do policji. Jest także wiele osób, które odeszły ze służby do firm prywatnych, by następnie wrócić w szeregi policji. Jest to praca ciekawa i stabilna – przekonuje Sokołowski.
Średnia płaca w policji to 3900 zł brutto. Nowo wstępujący do policji mogą liczyć na zarobki rzędu 2000-2300 zł brutto.
Paradoksalnie część młodych ludzi decyduje się teraz na ten krok, właśnie ze względu na reformę emerytalną. Chcą zdążyć rozpocząć służbę zanim zaczną obowiązywać znowelizowane przepisy. W 2013 r. w życie mają wejść nowe zasady wydłużające okres nabywania uprawnień emerytalnych z 15 do 25 lat służby. Nie obejmą one jednak funkcjonariuszy, którzy już wtedy będą pracowali.
źródło: Gazeta.pl